Mam dwóch kuzynów, którzy są w tym samym wieku i od zawsze byli ze sobą bardzo zżyci. Jako jedyni chłopcy wśród licznych sióstr i kuzynek, Łukasz i Marcin większą część swojego życia dziecięcego spędzili na wspólnych zabawach i zajęciach. Ich przyjaźń była tak duża, że nawet do liceum ogólnokształcącego poszli do tej samej klasy – wszystko po to, by siedzieć w jednej ławce i rzadko kiedy się rozstawać.

Z chwilą gdy Łukasz i Marcin rozpoczęli edukację w klasie o profilu matematyczno-informatycznym, każdy z nich zaczął myśleć o udaniu się na studia informatyczne i rozpoczęciu kariery informatyka lub programisty. Oczywiście ideałem byłoby, gdyby mogli dostać się na ten sam kierunek studiów w tym samym mieście, jednak życie potoczyło się zupełnie inaczej. Marcinowi udało się dostać na Politechnikę Wrocławską na informatykę, a Łukaszowi musiała wystarczyć zwykła informatyka na uniwersytecie. Wiadomo, że studia techniczne dla informatyków są dużo lepszym sposobem na zdobycie wykształcenia, bo kiedy na uniwersytecie uczą informatyki typowej, wykorzystywanej na przykład podczas przeprowadzania zajęć w liceum, na politechnice studenci zajmują się prawdziwym projektowaniem, programowaniem czy tworzeniem baz danych. Tytuł magistra inżyniera informatyki daje dużo więcej niż tytuł magistra po uniwersytecie.

Każdy członek naszej rodziny miał świadomość, że Marcinowi udało się dostać na lepsze studia, niż Łukaszowi, jednak o dziwo to ten drugi jako pierwszy znalazł pracę. Łukasz już na trzecim roku studiów zatrudnił się w firmie i rozpoczął zbieranie doświadczenia zawodowego, informatyk Legnica.