Branża informatyczna prężnie się rozwija, ze względu na coraz to większe zastosowanie narzędzi IT praktycznie w każdej dziedzinie życia i gospodarki. Już teraz brakuje pracowników, a będzie jeszcze gorzej. Według danych Komisji Europejskiej wynika, że za kilka lat w branży informatycznej w Europie zabraknie miliona specjalistów.
Nic więc dziwnego, że sektor informatyczny staje się coraz bardziej otwarty na kobiety. Jednym z głównych powodów, dla których do IT ściąga się także płeć żeńską, jest właśnie ogromne zapotrzebowanie na pracowników z tej dziedziny. Wystarczy przejrzeć Internet, na portalach z ofertami pracy, aż roi się od ogłoszeń na programistów, testerów, analityków systemowych, projekt managerów itp.
Coraz więcej kobiet bardzo chętnie kształci się w kierunkach informatycznych, przestając wierzyć w stereotypy, że wybrane zawody (a wśród nich także z branży informatycznej) są wyłącznie dla mężczyzn. Są przekonane do własnych możliwości i zawzięcie dążą do wyznaczonych przez siebie celów zawodowych. Niestety nie jest im wcale łatwo. Już na etapie edukacji, nauczyciele, wykładowcy dzielą płeć męską i żeńską na dwa światy, nie poddając żadnej dyskusji przekonania o wyższości męskiego umysłu nad kobiecym. Dalej, w życiu zawodowym, przeważająca część kolegów z działu podtrzymuje tę tendencję i nie docenia „koleżanek po fachu”.
Zróżnicowane płciowo zespoły współpracowników, wykonują swoją pracę efektywniej, mają mniejszą tendencję do konfliktów i wykazują dużo szersze spojrzenie na wykonywane zadania.